Jeśli masz interesujące filmiki , fotografie, chętnie je opublikuję krakowskiblog@gmail.com

czwartek, 18 kwietnia 2013

Wiosna - a więc zwiększona aktywność kleszczy

Zbliża się wiosna a wraz z nią odwieczny problem kleszczy. Poruszam ten temat po raz kolejny bo moim zdaniem mimo , że żyjemy w mieście problem dotyka również nas krakusów i to chyba nawet bardziej niż mieszkańców wsi. Dziś nie trzeba iść do lasu by paść ich ofiarą. Wystarczy spacer po parku lub przejście przez skwerek. Kleszcze atakują wszędzie gdzie jest nieskoszona trawa lub zakrzaczenia, żywopłoty a nawet klomby. 
Kleszcze egzystują dzięki żywicielowi, którym jest m.in. człowiek, pies, kot i inne zwierzęta domowe. Jest nawet teoria, która mówi , że kleszcze mutują dzięki temu , że jesteśmy coraz bardziej mobilni - odnosi się to do tego, że coraz częściej wyjeżdżamy z naszymi pupilami, które są żywicielami kleszczy.  Jego obecność wyczuwają bezbłędnie z bardzo niewielkich odległości, po czym spadają z liści drzew, krzaków czy traw i wczepiają się w skórę. 
Film z youtube pokazuje jak ten mechanizm działa:



Według statystyk co piąty kleszcz zarażony jest bakterią wywołującą boreliozę. Naukowcy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego pod kierunkiem dr. Krzysztofa Solarza przebadali kleszcze żerujące na obszarze ok. 37 tys. km kw. w pięciu województwach: śląskim, opolskim, małopolskim i podkarpackim i świętokrzyskim. Wynik ich badań powinien wzbudzić naszą czujność, bo dzięki analizie DNA prawie 3 tys. kleszczy wiadomo, że 21,42 proc. z nich było zakażonych bakterią wywołującą boreliozę.


Co może zrobić miasto abyśmy żyli w bezpieczniejszym otoczeniu ?

Może i to dużo. Aby znacznie ograniczyć populację kleszczy wystarczyłoby kilka razy w roku w miesiącach , w których kleszcze są aktywne czyli kwiecień - październik wykonać opryski we wszystkich miejscach występowania kleszczy czyli parkach, skwerach itp. Istnieją specjalne opryski unieszkodliwiające zarówno kleszcze jak i komary i są bardzo skuteczne. Ponad to po zastosowaniu tzw utrwalaczy do oprysków zabiegi te mają działanie wydłużone , co oznacza że jeszcze do dwóch miesięcy po oprysku kleszcze nie będą występować na terenach objętych opryskiem. NIestety nic nie wskazuje aby populacja kleszczy zmniejszyła się bo statystyki pokazują , że z roku na rok jest ich coraz więcej.

Kleszcz gołębi 

źródło:

ZAGROŻENIA ZDROWOTNE ZWIĄZANE Z ZAWODOWĄ EKSPOZYCJĄ NA PTAKI

HEALTH HAZARDS ASSOCIATED WITH OCCUPATIONAL EXPOSURE TO BIRDS

Sylwia Świderska-Kiełbik
Anna Krakowiak
Marta Wiszniewska
Wojciech Dudek
Jolanta Walusiak-Skorupa
Patrycja Krawczyk-Szulc
Aleksandra Michowicz
Cezary Pałczyński


Kleszcz gołębi (Agras reflexus)

Kleszcz gołębi, zwany inaczej obrzeżkiem, jest czasowym ekotopowym pasożytem gołębi. Ślina kleszcza zawiera substancje mogące uczulać, a odpowiedź immunologiczna na ich działanie może mieć charakter reakcji natychmiastowej lub późnej. Ukąszenia obrzeżka mogą być przyczyną reakcji anafilaktycznych niebezpiecznych dla życia (13,14). W Polsce Grzybek i wsp. (15) zwrócili uwagę na zagrożenia zdrowotne wśród trębaczy kościoła Mariackiego wynikające z ekspozycji na alergeny kleszczy gołębi. Kleszcze gołębi i innych ptaków są też nosicielami groźnej dla ludzi choroby — boreliozy, zwanej inaczej krętkowicą kleszczową lub chorobą z Lyme. Wywołują ją krętki — Borrelia burgdorfeni, B. garigi, B. afzeli i B. japonica. Do zakażenia człowieka dochodzi w czasie
przytwierdzenia się kleszcza do skóry oraz ssania krwi przez wydalanie śliny lub wymiocin kleszcza.
U większości chorych w ciągu 3 miesięcy po zakażeniu ujawniają się objawy stadium wczesnego ograniczonego, zwykle w postaci rumienia wędrującego, a znacznie rzadziej — limfocytowego chłoniaka skóry. U części osób choroba może przebiegać pod postacią zapalenia stawów, neuroboreliozy, rzadziej obserwuje się zapalenie mięśnia sercowego.




Objawy i przebieg choroby

O tym, czy kleszcz zdążył nas zarazić, bardzo często dowiadujemy się dopiero po pewnym czasie. Po ukąszeniu powinniśmy dokładnie obserwować nasze ciało i miejsce ukąszenia. Zazwyczaj pierwszą oznaką boreliozy jest wędrujący rumień. Uwaga! Rumień może wystąpić nawet kilka tygodni po ukąszeniu. Gdy zaobserwujemy podobne zmiany na skórze i oznaki powinniśmy bezzwłocznie zgłosić się do lekarza. 


 
Niestety, zdarza się i tak, że borelioza występuje bez widocznych objawów. Oczywiście nie wiemy, na jakiego kleszcza trafimy, a to oznacza, że każdy może być tym zarażonym. Pamiętajmy, że to bardzo niebezpieczna choroba, która może zrujnować człowiekowi życie. Dlatego najlepiej od razu po ukąszeniu zgłosić się do lekarza, aby wyeliminować ryzyko zakażenia - zaleca lek. med. Grażyna Więcek 

Rumień może utrzymywać się 3-4 tygodnie, towarzyszą mu objawy grypopodobne i gośćcopodobne, stany podgorączkowe, brak apetytu, apatia. Należy również dodać, że rozwijająca się choroba prowadzi również do zaburzeń neurologicznych objawiających się między innymi: porażeniami nerwu twarzowego (opadnięte ucho, powieka, warga), porażeniem i opadnięciem żuchwy. Chorobie może towarzyszyć również wielostawowe zapalenie, które dotyczy zwykle stawów kolanowych i łokciowych, a pogłębiająca się postać neurologiczna daje obraz niedowładów, paraliżu, ślepoty i zmian psychicznych. Jeśli choroba przybierze formę narządową dominować mogą objawy ze strony zaatakowanych narządów - wątroby, nerek - mówi lek. med. Grażyna Więcek . 

Leczenie boreliozy jest głównie oparte na kuracji antybiotykowej i jest to kuracja długotrwała co oznacza, że nie jest obojętna dla naszych organizmów. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że przez wielu lekarzy jest ciągle bagatelizowana. Jest także trudna do wykrycia gdyż jej objawy często wskazują na problemy natury psychicznej jak np nerwice, depresje. Odnotowano przypadku ludzi , którzy byli leczeni na depresje podczas gdy tak naprawdę byli choży na boreliozę. To, że choroba  może mieć różne objawy jak i skutki niech będzie fakt ,że część ludzi zakarzonych tą chorobą staje się kalekami z powodu jej silnego wspływu na układ nerwowy -neuroborelioza.

Warto posłuchać co ma do powiedzenia na temat boreliozy oraz neuroboreliozy lek. medycyny Piotr Kurkiewicz


Nasz organizm potrafi się bronić przed wirusami tylko przez około cztery tygodnie. Właśnie w tym okresie powinno się podać antybiotyk, aby zminimalizować ryzyko zakażenia. Potem jest już za późno- dodaje. lek. med. Grażyna Więcek 

Grażyna Więcek pomaga i doradza w leczeniu chorób związanych z wszelkimi ukąszeniami owadów . Porad i pomocy udziela w swoich gabinetach w Krakowie przy ulicy Słomczyńskiego 12/16 oraz w Nowej Hucie na os. Hutniczym 6/134 

O kleszczach pisałem też tutaj: link

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziekuje Ci ziomalu za komentarz :D POZDRAWIAM