Jeśli masz interesujące filmiki , fotografie, chętnie je opublikuję krakowskiblog@gmail.com

niedziela, 12 czerwca 2011

Napowietrzna kolejka z Krakowa pod Tatry - kolejny kit ?


Fotografia pochodzi ze strony: http://www.eaglerail.us

Kiedy zobaczyłem nagłówek w jednym z portali internetowych nie mogłem w to uwierzyć od razu pomyślałem , że to kolejny "hłit marketindodi" w celu przyciągnięcia internautów do przeczytania artykułu. Jednak ja zawsze sprawdzam te extra newsy dotyczące naszego pięknego miasta Krakowa. Pierwsze zdania i niespodzianka wg autora tekstu nie chodzi o żaden chwyt marketingowy.. Czytam dalej i dowiaduję się , że jakaś amerykańska firma chce zainwestować pieniądze w dalekim kraju , Polsce w budowe kolejki naziemnej z Krakowa do stolicy Tatr Zakopanego. Czytam tekst dalej , piszą w nim , że inicjatywa spotkała się z apropatą nawet Górali - to mnie zamurowało przyznam. Poniżej fragment z ONETu:
"....Piękna wizja nowatorskiego pociągu została zaprezentowana samorządowcom z powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego oraz przedstawicielom miejscowych środowisk. Pomysł się spodobał, nie brakowało jednak wątpliwości. - Różnica temperatur na przykład między Poroninem a Kuźnicami dochodzi nawet do piętnastu stopni. Jak w takich warunkach kolej działa? - dopytywał się Andrzej Laszczyk, prezes Polskich Kolei Linowych...." 


"...Zadowolenia z tego, że inwestor właśnie na Podtatrzu chce wdrożyć w życie najnowocześniejszą technologię, nie ukrywa Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański. I już widzi dla kolei dodatkowe zastosowanie. - Można by ją wykorzystać nie tylko jako transport, ale również jako kolej widokową, na przykład z Bukowiny Tatrzańskiej do Witowa wzdłuż Tatr. To też pomysł, który pasuje do naszej idei stworzenia pod Tatrami kurortu. Co prawda decyzja o powstaniu kolei leży po stronie rządu, jednak samorząd powiatu tatrzańskiego na pewno będzie te plany wspierał - zapewnia...."


Czytam jednak dalej uważnie i trafiam na informację, że słupy podtrzymujące konstrukcję miałyby być rozmieszczone co 120 metrów oraz , że taki słup wymagałby zaledwie 2 metrów kwadratowych powieszchni. 


Postanowiłem odnaleźć stronę wykonawcy czyli firmę eaglerail (http://www.eaglerail.us) Ku mojemu zdziwieniu na stronie nie ma żadnych informacji jakoby firma ta wykonała jakieś inwestycje, podane są natomiast przykłady podobnych inwestycji w Japonii , w Dusseldorfie (NIemcy) i gdzieś tam jeszcze, bynajmniej nie są to realizacje Eaglerail. Skąd zatem ten pomysł? 


Moje przypuszczenia: 
Znalazł się jakiś sprytny  amerykański "biznesmen" , który posiada firmę (raczej wirtualną bo adresu firmy na stronie też nie ma!! ) , który zwąchał pieniądze w dalekim kraju na wschodzie Europy - pewnie przeczytał w Wikipedii , że Polska może starać się o duże dotacje z Uni Europejskiej na podobne inwestycje i poprostu chce zrobić interes życia!! :D


Chciałbym się mylić bo to fantastyczny pomysł. Jednak z całą pewnością temat umrze podobnie jak umarł temat wierzowców na Skotnickiej. Dziwi mnie też , że nasze "władze" nawiązują rozmowy z firmą, którą w Polsce powszechnie nazywamy "krzakiem"

3 komentarze:

  1. a co to jest "wieRZowiec"?

    OdpowiedzUsuń
  2. gramma do poprawki to prawda ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. "wierzowce" zbudowaliście to teraz kolej na kolej napowietrzną heheh

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje Ci ziomalu za komentarz :D POZDRAWIAM