Bardzo przepraszam Was za ostry jezyk ktorym sie posluzylem w moim poscie :
http://krakusy.blogspot.com/2011/03/w-krakowie-powstana-dwa-300-metrowe.html
Gore wziely emocje niestety, nie jest mi obojetny los Krakowa a takze naszych dzieci. Chcialbym aby do Krakowa zawital biznes aby nasze dzieci w przyszlosci mialy miejsca pracy, aby nie musialy emigrowac. NIe chcialbym abyscie odebrali moje stanowisko zle, mi rowniez zalezy na na tym aby Krakow zachowal swoja tozsamosc. Jestem przekonany , ze mozna pogodzic te dwie rzeczy. Nie podoba mi sie bardzo stanowisko glownego architekta prof. Andrzeja Wyżykowskiego ktory twierzdi ,ze to szalony pomysl, uwazam , ze powinien Pan zlozyc aplikacje na stanowisko dyrektora jednego ze skansenow w PL, ktorych jest wiele.
Inaczej wyrazil sie Pan konserwator zabytkow Jan Janczykowski, stwierdzil , ze
"najpierw należałoby przygotować bardzo dokładną analizą widokową, aby sprawdzić, jak wieżowce będą widoczne z Wawelu, z Tyńca i Bielan. Mogą bowiem bardzo poważnie zakłócić panoramę miasta. - Uważam jednak, że Kraków nie powinien mieć z takimi obiektami nic wspólnego - stwierdza. - Podobnie jak Florencja, samorząd powinien zakazać takich inwestycji. "
Przykro czytac takie wypowiedzi...
Mądra wypowiedź
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anna
a potem się dziwią w Krakowie ze Wrocław się tak rozwija ...
OdpowiedzUsuńMaria
szkoda ze wspomniani Panowie godzą się na budowanie pseudo apartamentów w Krakowie, które włożone pomiędzy domy jednorodzinne straszą. Ludzie to wszystko kwestia łapówek.. A dobrze wszyscy wiemy kto rządzi w Krakowie ... była ubecja! Budy , rudery, zawaliska to tym Panom nie przeszkadza !!!!!
OdpowiedzUsuńZadam dymisji Wyżykowskiego to jest skandal żeby główny architekt miasta wypowiadał takie słowa!!!!!!
OdpowiedzUsuńdziękujemy tym Panom
OdpowiedzUsuńpo co im wieżowce wystarczy im udac się w niedziele do "tandety" na nowohucka i wiara szczęśliwa...
OdpowiedzUsuń