Przepelnione szkoly , kto za to odpowiada ? - wiadomość od Roberta

Deweloperzy dostawiaja kolejne bloki wszedzie tam gdzie jest jeszcze kawalek wolnego miejsca. Tak sie dzieje wlasnie na wszystkich krakowskich osiedlach. To jest imponujace jak latwo firmom deweloperskim przeforsowac nowe inwestycje przez machine urzedowa. Zastanawia fakt jak bardzo dba architekt miasta o to, aby w poblizu Krakowa nie wybudowano wiezowcow. O ile budowa wiezowcow w bliskim sasiedztwie rynku glownego bylaby naduzyciem o tyle budowa ich na Skotnickiej (przypomnienie moderatora: tu wiecej informacji) moglaby uczynic Krakow miastem bardziej nowoczesnym , bez wplywu na panorame Krakowa. Jest jednak cos czego nie potrafie sobie wytlumaczyc w zaden rozsadny sposob. Dlaczego glowny architekt miasta nie blokuje kolejnych inwestycji budowlanych na osiedlach gdzie infrastruktura stanowi waskie gardlo do kolejnych inwestycji ? Czy glowny architekt miasta bierze pieniadze tylko po to aby blokowac nowe inwestycje w miescie , ktore wg niego zaklocalyby panorame miasta ? Czy nie nalezy do obowiazkow architekta dbanie rowniez o zapewnienie komfortu zycia mieszkancow poprzez kontrole inwestycji mieszkalnych ? Jakim prawem wydaje sie zgode na budowe kolejnych blokow w sytuacji kiedy nie dobudowuje sie nowych drog a przedewszystkim SZKOL ? Konsekwencja tego jest to ze moje corki (2 oraz 4 klasa szkoly podstawowej) ucza sie w klasach gdzie liczba uczniow przekracza 30. Jest szansa na wiecej uczniow, bo blokow wciaz przybywa. To jest kary godne!!!! Dlaczego tak sie dzieje , to pozostanie tajemnica, a osad pozostawiam Panstwu.