Dlaczego Wawel wybrano na miejsce pochówku Marii i Lecha Kaczyńskich

Prawie każdy z nas mógł przeczytać w internecie czy gazetach treść , która mniej więcej brzmi:
Lech i Maria Kaczyńscy zginęli 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w drodze na uroczystości rocznicowe do Katynia, razem z 94 innymi osobami. Uroczystości pogrzebowe prezydenckiej pary odbyły się w Krakowie 18 kwietnia 2010 r. 


Para prezydencka Maria i Lech spoczęli w krypcie na Wawelu w Krakowie. Mimo , że temat budzi wiele kontrowersji - jest tylu samo przeciwników co zwolenników tego czy słusznym było wybranie miejsca pochówku. Mi osobiście trudno oceniać czy taki wybór był słuszny czy nie. Osoba nie należąca do rodziny Kaczyńskich nie może znać wszystkich za i przeciw takiego wyboru. Jednak jak już jesteśmy przy wyborach to zastanawia mnie czy rodzina Kaczyńskich nie wzięła pod uwagę tego, że znajdzie się zawsze grupa ludzi , którzy uznają taką decyzję za duże nadużycie. Zakładam , że wzieli to pod uwagę a jeśli tak to zadaje sobie pytanie dlaczego mimo wszystko zdecydowali się na taki krok. Przecież zmarłym należy się szacunek, po co narażać ukochane osoby na drwiny , obelgi, niewybredne żarty, po co dawać przeciwnikom narzęzie do tego by taki fakt wykorzystywać do zarobku (reklama "Zimny Lech") i pewnie wiele innych. Nie podejrzewam też rodziny o to , że dokonując takiego wyboru zapewniają sobie w jakiś sposób miejsce historii. Nie sądzę też aby dokonano wyboru dla "prestiżu"  Dla wygody też nie bo przecież córka pary prezydenckiej mieszka w Warszawie. Przez moment zastanawiałem się czy przypadkiem nie było tak , że ktoś postronny w jakiś sposób wpłynął na decyzję ale po głebszym zatsanowieniu trzeba taką tezę odrzucić bo przecież nie możlwe aby ktoś mógł wpłynąć na decyzję wiele osób- chyba nie tylko córka decydowała o miejscu pochówku ... (??) 


No więc dlaczego ?